Jak mijają Wam wakacje? Mam nadzieję, że są równie produktywne jak moje. W Darłówku udało mi się wykonać 2 z 4 zaplanowanych sesji, z czego jestem bardzo zadowolona, bo wydaje mi się, że wyszły tak, jak sobie je wyobrażałam. Aktualnie odpoczywam w Karwii. Pogoda znów nie dopisuje, ale humor poprawia mi wizja zbliżających się zdjęć. Modelki mam naprawdę niesamowite, pozostaje nam tylko zgrać się w czasie, co niestety nie jest takie proste, o czym już niejednokrotnie się przekonałam.
Dzisiaj mam dla Was całość sesji z Ewą. Jest to chyba jeden z moich najbardziej dopracowanych projektów. Pomysł siedział w mojej głowie dosyć długo. Praktycznie od momentu, kiedy ujrzałam tę fioletową suknię. Mając wybraną modelkę czekałam tylko na nadejście wiosny i cudownie pachnące bzy.
W sesji pomagała Karolina Rak - była koleżanka z roku, która zrezygnowała z psychologii na rzecz kosmetologii. Moim zdaniem ścieżka, którą teraz podąża jest jej pisana. Makijaż Ewy to debiutancka praca wykonana przez Karolinę. Moim zdaniem wyszło pięknie. Miło było patrzeć na jej pracę, mimo, że wykonywała ją w dosyć ciężkich warunkach (w jakich - mały backstage pod koniec notki).
Zapraszam do oglądania i komentowania.
Ewa to cudowna modelka - wie po co staje przed obiektywem. Nawet przez chwilę nie musiałam jej ustawiać. Zgodnie stwierdziłyśmy, że powtórzymy współpracę. Mam już nawet pomysł, do którego Ewa wydaje się być idealna. Śledźcie INSTAGRAMA lub FANPAGE.
Mały backstage z sesji:
Zdjęcie przechwycone z Instagrama Karoliny. Ewa już w obiektywie telefonu prezentowała się pięknie. |
To wszystko na dziś, dziękuję dziewczynom za bardzo przyjemną współpracę. Sesja odbyła się naprawdę w cudownej atmosferze, aż chce się tworzyć dalej i poznawać nowych ludzi!
Niedługo powinny pojawić się efekty nadmorskich sesji, bądźcie czujni :)
Znajdziecie mnie na innych stronach: